Czekoladowe małe co nie co

Na samą myśl o czekoladzie niektórym cieknie ślinka. Wybór w czasach dzisiejszych jest coraz większy i mamy również z wyborem czekoladowych słodyczy nie lada problem. Sklepowe półki uginają się pod stertą różnego rodzaju czekolad i batonów czekoladowych, są wśród nich zwyczaje o smaku mlecznym, bądź gorzkim, czy z różnego rodzaju dodatkami – bakalie, rzeczy, wafelki, pianki itd. Spisując je wszystkie zapełnilibyśmy pewnie niejeden zeszyt. Wśród tych wszystkich smakołyków można również zauważyć, że jest coraz większa ilość dodatków do ciast np. polew czekoladowych, orzechowych czy karmelowych. Najczęstszą kupowaną przez nas polewą na ciasto, czy tort jest polewa czekoladowa i mimo, iż krem i biszkopt robimy sami, to najczęściej jednak polewę już kupujemy. A przecież można ją samemu przygotować. I to jest o tyle fajne, że podczas przygotowania możemy dodać różnego rodzaju składniki, czy nawet przyprawy, aby podkreślić smak. Więc jak zrobić polewę czekoladową? Jest to prostsze, niż nam się wydaje i jeżeli myślimy, że jej zrobienie zabiera długo czasu, to też jesteśmy w błędzie. Jeśli chcemy delikatny smak polewy, to kupmy mleczną czekoladę. Do garnka wlejmy wodę i włóżmy na gaz, nad garnkiem umieśćmy miseczkę, do której włóżmy troszeczkę masła – dzięki temu polewa będzie się pięknie błyszczeć. Jak już masło się roztopi po kolei wkładajmy kostki czekolady. Jeżeli chcemy, aby czekolada się rozpuściła, pokrójmy ją w małe kawałeczki, albo paski. Ale myślę, że to jest niepotrzebne, bo przecież to tak piękny moment, jak widzimy, że kostki powolutku się rozpływają w gorącej maślanej kąpieli 😉 Jeśli mimo tego uznajemy, że czekolada jest jednak za mleczna, dosypmy trochę kakao, ale tylko troszeczkę, bo za duża ilość może spowodować, że polewa będzie gorzkawa. No i to cała filozofia robienia polewy czekoladowej. Teraz tylko wystarczy zdjąć miseczkę z kąpieli wodnej i polać nią ciasto, czy ciasteczka. Opcji smakowych są dziesiątki, jeśli ktoś lubi ostrzejszy i bardziej wyrazisty smak, proponuję kupić czekoladę gorzką z co najmniej 70% kakao, a do tego wsypać trochę chili i skórki z pomarańczy. Będzie się unosił cudowny cytrusowy zapach, a chili, które uwielbia gorzką czekoladę, idealnie będzie smakowo z nią współgrało. Jeżeli wydajemy np. przyjęcie dla znajomych, gdzie wiemy, że będą tylko dorośli, do takiej roztapiającej czekolady możemy dodać odrobinę czegoś mocniejszego z procentami. Likier, czy nawet koniak. A jeśli robimy przyjęcie dla najmłodszych milusińskich, można przygotować białą polewę i oczywiście oprócz białej zwykłej czekolady, możemy kupić taką samą, tylko np. ze strzelającymi dropsami, albo też wsypać malutkie pianki. Jak wspomniałam na początku – możliwości jest bez końca, można tworzyć swoje własne kompozycje polewy. Kiedy mamy ochotę na inny smak, zakupmy orzechy, rodzynki i przygotujmy taką polewę bakaliową. To wszystko zależy od nas, jakie smaki lubimy, ale również jaki gust kulinarny mają nasi najbliżsi, czy znajomi. Tak więc po czekoladę do sklepu i do dzieła!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here