W dzisiejszych czasach telefon komórkowy jest wręcz jak nasza druga ręka czy nawet – w skrajnych przypadkach, jednak i takie mają miejsce – naszym najlepszym przyjacielem. Dlaczego? Cóż, ponieważ w wielu kwestiach i sytuacjach życia codziennego smartfony stanowią wręcz nieocenioną pomoc dla człowieka XXI wieku. Mowa tu o różnych sytuacjach – wyzwaniach stawianych nam przez miejsce pracy i naszych przełożonych oraz współpracowników, planowaniu spotkań ze znajomymi czy rodziną, poznawaniu nowych ludzi lub też, chociażby, poznawaniu nowej muzyki czy filmów, których nie zdążyliśmy obejrzeć w kinie. Jest to bez wątpienia znak naszych czasów i musimy się z tym pogodzić, czy się nam to podoba, czy też nie do końca. O tym, czy jest to zjawisko pozytywne, czy wręcz przeciwnie, można by dyskutować. Wielu artystów (ale i ludzi niezwiązanych w żaden sposób ze środowiskiem artystycznym) apeluje, by nie pobierać owoców ich pracy z internetu, gdyż – jak tłumaczą eksperci – jest to po prostu kradzież i robiąc to, najzwyczajniej w świecie okradamy autorów pobieranych przez nas dzieł. Z drugiej strony mnóstwo osób zauważa, iż dla zwykłego, przeciętnego człowieka jest to ogromna oszczędność czasu, ale przede wszystkim pieniędzy – mają bowiem możliwość słuchania muzyki, którą bez dostępu do internetu mogliby poznać dopiero po zakupieniu albumu na płycie CD w cenie około czterdziestu polskich złotych.
Co ciekawe, telefony komórkowe i nowoczesne technologie powinny nas (a więc generalnie ludzi z całego świata) zbliżać do siebie – w rzeczywistości jednak bardzo często jest wprost odwrotnie. Telefony zaczynają stawiać przed nami granice. Kiedyś dzięki dostępowi do internetu czuliśmy, że mamy w zasięgu ręki cały świat – dzisiaj zaś zastanawiamy się, jak zgrać muzykę na iPhone, bowiem każdy sprzęt działa zupełnie inaczej i po zmianie i awansowaniu ze sprzętu jednego producenta na inną bardzo często musimy uczyć się jego obsługi niemalże od podstawy. Bardzo podobnie jest z różnorodnymi akcesoriami do smartfonów. Niejednokrotnie zdarza się bowiem, że – przykładowo – do różnych telefonów pasują zupełnie różne kable. Cóż, część osób stwierdzi pewnie, iż nie widzi w tym nic dziwnego. Zwróćmy jednak uwagę, że jeszcze kilka lat temu jeden rodzaj kabla pasował do wszystkich modeli telefonów komórkowych wszystkich dostępnych na rynku marek. To stwarza pewne komplikacje. Co zrobić, gdy podczas pakowania na wakacyjny wyjazd zapomnimy włożyć do walizki ładowarkę? Cóż, zapewne jako pierwsza na myśl nasuwa się odpowiedź „pożyczyć”. Istotnie, brzmi to jak dobry pomysł – co jednak zrobić, gdy żaden z towarzyszy podróży nie posiada iPhone’a, tylko telefon innego producenta, na przykład Nokię? W takiej sytuacji mimo choćby najszczerszych intencji przyjaciela nie jest on w stanie nam pomóc. Można również poprosić o pomoc pracowników hotelu, w którym się zatrzymujemy (co jednak w sytuacji, gdy zamierzamy zamieszkać w małym, drewnianym domku, gdzie na wyposażeniu z całą pewnością nie ma kabli?). Lub udać się do najbliższego sklepu z tego typu sprzętem – to jednak generuje dodatkowe koszty…
